Rewolucja w naliczaniu stażu będzie miała konsekwencje i dla pracowników, i dla pracodawców
Pracodawcy będą musieli przygotować swoje systemy kadrowe do zmian, ale również rozważyć w swoich budżetach ryzyka, które te zmiany przyniosą. Wpłyną one bowiem na liczbę dni zaległych urlopów wypoczynkowych, a także długość okresów wypowiedzenia.
Takie konsekwencje może mieć nowelizacja kodeksu pracy, która ma ujednolicić zasady zaliczania różnych form zatrudnienia i działalności zawodowej do stażu pracy. 22 maja 2025 r. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt, tym samym pozwalając na dalsze prace nad zmianą ustawy.
Duża grupa była pomijana
Przypomnijmy, że rozpoczęto je 11 lipca 2024 r. z polecenia Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Projekt ma na celu rozbudowanie zasad ustalania stażu pracy – będzie można dodać do niego okresy zatrudnienia w innych formach niż stosunek pracy. Celem tych zmian jest wyrównanie sytuacji pracowników niezależnie od formy wcześniejszego zatrudnienia oraz zapewnienie bardziej sprawiedliwego traktowania, co wynika wprost z konstytucyjnych gwarancji równości.
