oświata
Ministerstwo Edukacji gra na czas w sprawie zamykania szkół
Samorządy domagają się przyspieszenia prac nad zmianami, które pozwoliłyby na utrzymanie małych szkół i wykorzystywanie ich do innych celów. Zdaniem ekspertów proponowane rozwiązania i tak nie uratują sytuacji
Resort edukacji za wszelką cenę chce nie dopuścić do lawinowego zamykania szkół. Z obietnic rządu wynika, że szkoły nie będą likwidowane, tylko łączone lub wykorzystywane na inne potrzeby. Według ekspertów to półśrodki.
Łączenie klas i szkół
Jednym z planów ministerstwa jest wprowadzenie zasady, że w trudnych warunkach demograficznych lub geograficznych można utworzyć w szkołach podstawowych oddziały z klasami I–III, I–IV lub IV–VIII (IV–VIII plus filia). Dodatkowo szkoła podstawowa będzie mogła mieć wiele placówek filialnych (obecnie dozwolone są dwie), a samorządy będą miały więcej możliwości przekształcania podstawówki w filię. Będzie też możliwość prowadzenia łączonych zajęć edukacyjnych dla klas I–III podstawówek, jeśli łączna liczba uczniów nie przekracza 12. Ma być też wprowadzona większa swoboda w tworzeniu zespołów.
