Surowszy kodeks karny wraca jak bumerang
Podwyższenie sankcji, wprowadzenie kary bezwzględnego dożywocia czy konfiskaty pojazdów pijanych kierowców. Rząd wrócił do pomysłu zaostrzenia prawa
- By Polacy czuli się bezpiecznie, kary muszą być nie tylko nieuchronne, ale i odpowiednio surowe. Zwłaszcza kiedy mamy do czynienia z najgroźniejszymi przestępstwami i przestępcami - mówił Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, po tym, jak Rada Ministrów zaaprobowała drugie podejście do reformy kodeksu karnego.
Przestępcy mają się bać
- Nie zaostrzamy kar za wszystkie przestępstwa, zwłaszcza drobne. Przeciwnie, polityka karna MS pokazuje, że w przypadku tych drobnych rozszerzyliśmy już możliwość odbywania kary w systemie dozoru elektronicznego dla osób skazanych na pozbawienie wolności w wymiarze do 1,5 roku. Ale zupełnie inną polityką karną powinno kierować się państwo w stosunku do tych zdemoralizowanych, niepoprawnych sprawców, członków zorganizowanych grup przestępczych, struktur mafijnych, a inną wobec sprawców jednorazowych, którym zdarzyło się złamać prawo i popełnić przestępstwo - tłumaczył Ziobro.
