Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-08-23

Śledztwo, które coraz bardziej przypomina telenowelę

Prawie trzy lata po spowodowaniu wypadku przez wiceszefa Służby Więziennej prokuratura nadal nie zdecydowała o postawieniu zarzutów. Za to sprawa wędruje z jednostki do jednostki, zlecono już trzecią opinię biegłych, a sam funkcjonariusz zdążył… przejść na emeryturę

Zdarzenie miało miejsce 4 listopada 2019 r. w miasteczku Kozienice. Prowadzone przez Artura Dziadosza, wiceszefa Służby Więziennej, auto uderzyło w przechodzącą przez jezdnię kobietę. Niestety poniesione obrażenia sprawiły, że ta po kilku dniach w szpitalu zmarła. Z uwagi na to, że śmierć nie nastąpiła od razu, czynności na miejscu zdarzenia przeprowadzała policja (prokuratora nie było na miejscu zdarzenia). Prokuratura wszczęła śledztwo dopiero 8 listopada, kiedy nastąpił zgon ofiary.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00