Strategia zależna od kultury organizacji
"Kultura zjada strategię na śniadanie" - to stwierdzenie Petera Druckera jest jednym z najbardziej znanych cytatów unaoczniających faktyczne znaczenie kultury organizacyjnej, która może ułatwiać albo zniszczyć zdolność organizacji do wprowadzania wszelkich zmian. Od czego to zależy?
Podczas kolejnego Spotkania HR, które odbyło się pod koniec lutego br. w Warszawie, dyrektorzy personalni i eksperci HR próbowali znaleźć odpowiedź m.in. na pytania: jak kształtowanie kultury organizacyjnej i pracę nad postawami uczynić kluczowymi projektami dla zarządu, w jaki sposób dział HR może współpracować z dyrektorami poszczególnych działów oraz pracownikami, by wartości i postawy przełożyć na wyniki firmy oraz jak wiele można zmienić za pomocą zmiany postaw i poprzez kulturę dialogu? Organizatorem Spotkania HR była Monika Dawid-Sawicka, współorganizatorem firma 2mgroup.
Motywacja pracowników, ich zaangażowanie, wyznawane przez nich wartości, postawy, a także wykonywane zadania są elementami kultury organizacyjnej danej firmy. Jednak odpowiedź na pytanie, jaka konkretnie jest kultura organizacyjna naszej firmy, jakie wartości są jej fundamentem, jakie są postawy naszych pracowników - nigdy nie jest łatwa. W warstwie widocznej kultura organizacji przejawia się w naszych działaniach, ale namacalne przejawy kultury są odzwierciedleniem jej głębszych niewidocznych warstw - norm i wartości. To właśnie ukryte elementy są faktycznym kluczem do zrozumienia kultury organizacyjnej firmy. Ponieważ trudno je opisać, to może pojawić się przekonanie, że kultura kształtuje się sama, niezależnie od uczestników organizacji. I stwierdzenie to jest częściowo słuszne. Czy jednak taka kultura organizacji będzie wspierać strategiczne cele firmy i jej efektywność, czy raczej będzie działała przeciwko potrzebom organizacji?
