Kontrola
Realne zagrożenie toksycznymi składowiskami
W Polsce zlikwidowano większość odkrytych do tej pory składowisk substancji toksycznych zwanych mogilnikami. Jednak ani Ministerstwo Środowiska, ani urzędy marszałkowskie nie mają pełnego rozeznania, czy tereny po zlikwidowanych obiektach są bezpieczne.
Tylko nieliczni starostowie prowadzą poszukiwania nieodkrytych jeszcze składowisk. To może być tykająca bomba ekologiczna - ostrzega Najwyższa Izba Kontroli (NIK). Od lat 60. XX w. przeterminowane środki ochrony roślin składowano w tzw. mogilnikach, czyli betonowych lub ceglanych zbiornikach zagrzebanych w ziemi lub ulokowanych w starych obiektach militarnych. Na początku lat 90., wraz ze wzrostem świadomości ekologicznej, rozpoczęło się poszukiwanie, inwentaryzowanie i niszczenie tych skupisk toksycznych substancji zagrażających środowisku naturalnemu.
Dane ogólne
Do 30 czerwca 2011 r. zlikwidowano ponad 90% przeterminowanych środków ochrony roślin, ulokowanych w 211 zinwentaryzowanych mogilnikach. Koszty tej operacji wyniosły co najmniej 175 mln zł. Z pozostałych 31 obiektów 20 było w trakcie likwidacji (12 w woj. zachodniopomorskim, siedem w łódzkim oraz jeden w warmińsko-mazurskim). W przypadku 11 mogilników prac jeszcze nie rozpoczęto (pięć w woj. podlaskim, dwa w zachodniopomorskim, dwa w dolnośląskim, po jednym w mazowieckim i opolskim).
