Więcej precyzji w wyliczaniu dodatków mieszkaniowych

Sejm 8 października 2004 r. uchwalił ustawę o zmianie ustawy o dodatkach mieszkaniowych, która zacznie obowiązywać po upływie 14 dni od dnia od jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw [w chwili zamykania numeru jeszcze nie została opublikowana - przyp. red.].

Na konieczność wprowadzenia zmian do ustawy z 21 czerwca 2001 r. o dodatkach mieszkaniowych wskazywały zgłaszane przez gminy wątpliwości i problemy w stosowaniu niektórych jej przepisów oraz fakt zaskarżenia przez Rzecznika Praw Obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego przepisów wydanego na podstawie art. 9 ustawy rozporządzenia Rady Ministrów z 28 grudnia 2001 r. w sprawie dodatków mieszkaniowych (Dz.U. nr 156, poz. 1817), jako niezgodnych z upoważnieniem ustawowym do ich wydania.

Ustawa przed nowelizacją art. 6 ust. 4 do świadczeń okresowych ponoszonych przez gospodarstwo domowe w związku z zajmowaniem lokalu mieszkalnego zaliczała czynsz, opłaty za świadczenia związane z eksploatacją lokalu mieszkalnego, opłaty eksploatacyjne w spółdzielni mieszkaniowej, zaliczki płacone przez właścicieli lokali mieszkalnych na koszty związane z nieruchomością wspólną, świadczenia związane z eksploatacją domu jednorodzinnego oraz inne wydatki wynikające z odrębnych przepisów. Równocześnie w art. 9 wymienionej ustawy Rada Ministrów została upoważniona do określenia w drodze rozporządzenia szczegółowego wykazu i wysokości wydatków stanowiących podstawę obliczenia dodatku mieszkaniowego. Rozporządzenie to wyłączyło z nich wydatki na ubezpieczenie, podatek od nieruchomości i opłaty za wieczyste użytkowanie gruntów oraz wydatki za gaz i energię elektryczną. Zdaniem RPO, rozporządzenie wprowadziło regulację sprzeczną z ustawą, wymieniła ona szczegółowo i precyzyjnie rodzaje wydatków, które organ administracyjny powinien wziąć pod uwagę, rozpatrując wniosek o przyznanie dodatku. Tym samym przepisy rozporządzenia, w opinii Rzecznika, nie wykonywały ustawy, lecz uregulowały istotną dla obywateli materię samoistnie i wbrew jej postanowieniom.