Zmiany w "ustawie śmieciowej"
Niektóre JST nie pozwalają gromadzić śmieci na całym swoim terenie. Wynika to wprost z ich planów miejscowych. Efekt jest taki, że punktu selektywnej zbiórki odpadów na pewno nie mogą utworzyć podmioty zewnętrzne, a jeśli gminy robią to same, to naginają przepisy
Nowe regulacje dla gmin, mieszkańców i przedsiębiorców Tegoroczne poprawianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie do końca poszło po ich myśli. Okazało się mieszanką zmian, zarówno tych na lepsze, jak i takich, nad którymi w praktyce trzeba będzie sobie łamać głowę Gmina będzie mogła przyjąć odpowiednią uchwałę, wprowadzając na przykład w blokach lub innych domach wielolokalowych
Już na jesieni gminy będą mogły podejmować uchwały umożliwiające indywidualne rozliczanie się z wytworzonych odpadów przez właścicieli lokali w zabudowie wielolokalowej, a od początku roku wprowadzać to rozwiązanie. Przepisy są jednak bardzo ogólne i mogą nastręczać trudności
Jednorazowe zmieszanie różnych frakcji odpadów nie uzasadnia nałożenia na mieszkańca dodatkowej opłaty. Jak wynika z orzeczeń sądowych, sytuacja musi być notoryczna. Szkopuł w tym, że gmina nie została upoważniona, by określić liczbę tego typu naruszeń
Korzyści z uszczelniania systemu odpadowego dzięki metodzie wodnej gminy liczą w milionach złotych. W niektórych dochody z opłat śmieciowych w końcu zaczęły pokrywać wydatki
Resztki żywności da się prościej przerobić na karmę dla zwierząt, a gruz z remontu wykorzystać do budowy drogi. Te korzystne rozwiązania, ale i nowe obowiązki dla przedsiębiorców wprowadza nowelizacja ustawy, która wejdzie w życie 1 stycznia 2022 r.
Gminy w rocznych sprawozdaniach będą podawać ilości odpadów komunalnych, które trafią do spalarni. Teraz mogą pomijać to, co dzieje się ze śmieciami z czarnego pojemnika, i chwalić się wysokimi poziomami recyklingu