Podatku może nie być ani przed upływem czterech lat, ani po nim
Spółka, która zrezygnuje z estońskiego CIT, zapłaci podatek dopiero, gdy wypłaci wypracowany zysk. To korzystne dla spółek deweloperskich i start-upów - komentują eksperci.
Odnoszą się w ten sposób do interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 22 sierpnia 2022 r. (sygn. 0111-KDIB1-1.4010.112.2022.1.BS). Opisaliśmy ją w artykule „Zatrzymany zysk bez podatku, ale od 50 proc. VAT może być estoński CIT” (DGP nr 164/2022).
Wynikało z mniej jasno: sama decyzja o rezygnacji z opodatkowania estońskim CIT nie oznacza, że spółka musi od razu, w momencie rezygnacji, zapłacić podatek od wygenerowanego zysku. Nie zapłaci go dopóty, dopóki zysk będzie reinwestowany albo zatrzymywany w spółce, nawet gdy ona sama nie będzie już podatnikiem estońskiego CIT.



