Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-11-02

wywiad

W duchu sprawiedliwości dziejowej

Czarnek: I jaki stawiają mi panie zarzut? Że mamy w konkursach MEiN reprezentację instytucji związanych z Kościołem katolickim? W poprzednich latach ewidentnie faworyzowano w przydziale publicznych środków organizacje reprezentujące poglądy dalece liberalne, lewicowe

Czy w temacie zmian w oświacie jest szansa na kompromis, ale taki niezgniły?

A co nazywają panie kompromisem niezgniłym?

Rozwiązanie, w którym zarówno pana przeciwnicy, którzy mówią, że bronią edukacji przed centralizacją, upolitycznieniem, jak i MEiN, któremu, jak rozumiemy, edukacja leży na sercu, znajdujecie rozwiązania satysfakcjonujące dla obu stron.

Takie rozwiązanie jest właśnie na stole. Projekt, który jest procedowany, był na sejmowej komisji edukacji i toczyła się wokół niego ożywiona dyskusja.

To projekt poselski, który nie wymaga konsultacji społecznych. Opozycja zarzuca, że skoro nie udało się panu z projektem ministerialnym, to teraz te rozwiązania wprowadza pan z tylnego siedzenia, z pomocą posłów PiS.

Jakiego tylnego siedzenia? Słyszę takie głosy, ale tu nie ma żadnej spiskowej teorii. Od początku było wiadomo, że nad tymi rozwiązaniami będą dalej pracowali posłowie, projekt został im do prac przekazany. I nie uchylam się od tego, że to są moje pomysły, choć w znacznej mierze zmodyfikowane po licznych dyskusjach. Chodzi o to, by zyskały aprobatę pana prezydenta. Dlatego posłowie kilka razy spotykali się i konsultowali je z jego przedstawicielami. O wszystkim informowaliśmy na bieżąco. Nic nowego pod słońcem.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00