Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-12-23

Bieda znów zaczyna piszczeć

Centrum Warszawy, 1989 r.Centrum Warszawy, 1989 r.

Sytuacja społeczna i skala inflacji są inne niż w latach 90., zmieniła się także struktura społeczna. Ale poczucie niepewności gospodarczej jest duże

Z Wielisławą Warzywodą-Kruszyńską rozmawia Estera Flieger

Wielisława Warzywoda -Kruszyńska profesor Uniwersytetu Łódzkiego, dyrektor Instytutu Socjologii. Specjalizuje się w badaniach nad biedą

Wielisława Warzywoda -Kruszyńska profesor Uniwersytetu Łódzkiego, dyrektor Instytutu Socjologii. Specjalizuje się w badaniach nad biedą

Kryzys ekonomiczny oraz rosnąca inflacja wywołane pandemią i wojną w Ukrainie sprowokowały dyskusję o gospodarce. Niektórzy twierdzą, że jest potrzebny nowy Balcerowicz, który zwalczy „pisowski socjalizm” i jego rozdawnictwo - więc znów zaczęliśmy się kłócić o transformację sprzed 30 lat. Czy skutki ówczesnej terapii szokowej usprawiedliwia załamanie gospodarki PRL?

Kryzys gospodarczy lat 80. bez wątpienia miał wpływ na obniżenie poziomu życia Polaków - przyczyniała się do tego przede wszystkim hiperinflacja, która w 1989 r. wynosiła aż 586 proc. Ale ówczesny kryzys nie tłumaczy wszystkich konsekwencji transformacji, bo terapia szokowa też generowała biedę.

Jaka była skala tego zjawiska?

Pobierz pliki wydania
close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00