paryż
Le Pen zagrożeniem dla jedności Zachodu
Zwycięstwo prawicowej kandydatki oznaczałoby zmianę kierunku francuskiej polityki zagranicznej. Renegocjacja układu o strefie Schengen i zmniejszenie o 5 mld euro rocznie wkładu do budżetu UE to tylko niektóre z jej propozycji

W zaplanowanej na 24 kwietnia drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji z Emmanuelem Macronem ponownie zmierzy się Marine Le Pen. Powtórki z 2017 r. jednak nie będzie. Macron pokonał wówczas swoją kontrkandydatkę, zdobywając 66 proc. głosów. Choć w niedzielę zagłosowało na niego 27,6 proc. mieszkańców, a na przewodniczącą Zjednoczenia Narodowego o 4,2 pkt proc. mniej, sondaże nie wskazują na zdecydowaną przewagę Macrona w dogrywce. – Mamy do czynienia z realną obawą, że uda jej się zwyciężyć. W 2017 r. nie towarzyszył nam podobny lęk – tłumaczyła w rozmowie z DGP szefowa francuskiego biura European Council on Foreign Relations Tara Varma.





