Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2023-06-02

Tym razem jest inaczej

Jarosław Kaczyński na 71. posiedzeniu Sejmu, 25 stycznia 2023 r.Jarosław Kaczyński na 71. posiedzeniu Sejmu, 25 stycznia 2023 r.

Orzekane przez komisję „środki zaradcze” mogą być idealnym narzędziem do sparaliżowania procesu wyłaniania rządu po wyborach, gdyby okazało się, że jest w stanie sformować go dzisiejsza opozycja

Uchwalenie ustawy o speckomisji do badania wpływów rosyjskich można potraktować jako ważną cezurę w historii rządów Prawa i Sprawiedliwości. Formacja ta ma już wprawdzie na koncie co najmniej kilka posunięć wywołujących nie tylko oburzenie u jej zdeklarowanych przeciwników, lecz także opór i niechęć sporej części własnych wyborców (wspomnijmy choćby antyaborcyjne orzeczenie podporządkowanego partii Trybunału Konstytucyjnego, niesławną nowelę do ustawy o IPN czy wybory kopertowe). Po raz pierwszy jednak obóz Zjednoczonej Prawicy tak otwarcie porzucił pozory, wprowadzając do porządku prawnego rozwiązania jawnie sprzeczne z istotą zarówno demokracji, jak i państwa prawa. Po raz pierwszy też w zasadzie przyznał wprost, że bez takich rozwiązań nie jest w stanie rządzić i realizować podstawowych celów państwa. Jeśli bowiem komisja o tak nadzwyczajnych uprawnieniach jest konieczna, by ograniczyć rosyjskie wpływy w Polsce, znaczy to ni mniej, ni więcej, że wszystkie powołane do dbania o bezpieczeństwo Polaków organy – policja, prokuratura, służby specjalne i sądy – całkowicie zawiodły. Za stan tych instytucji i efektywność ich funkcjonowania odpowiada zaś nie kto inny, jak rządząca od ośmiu lat partia. Jest to gorzkie podsumowanie drogi przebytej przez PiS, biorąc pod uwagę, że wzmocnienie sprawczości państwa i przełamanie tego, co Jarosław Kaczyński nazywa „imposybilizmem”, stanowiło jeden z najważniejszych punktów jego programu od powstania formacji. A była to droga długa i nieoczywista.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00