Artykuł
opinia
Tunezyjska era postdemokracji
Wciągu trzech lat prezydentury Kajs Su’ajjid przekształcił jedyną demokrację Maghrebu w kraj rządzony jednoosobowo. W październiku 2019 r. wygrał wybory, obiecując odnowę życia politycznego. W II turze uzyskał 73 proc. głosów, pokonując biznesmena Nabila al-Karawiego. Kluczem do sukcesu była jego bezpartyjność i reputacja eksperta konstytucjonalisty uzyskana dzięki występom medialnym i wieloletniemu kierowaniu Tunezyjskim Stowarzyszeniem Prawa Konstytucyjnego. Gwarancją szacunku dla demokracji miał być też udział Su’ajjida w arabskiej wiośnie w latach 2010–2011 po stronie przeciwników obalonego wówczas dyktatora Zajn al-Abidina ibn Alego. Wygrać pomogły mu hasła walki z korupcją i partiokracją. Społeczeństwo widziało w nim kandydata antysystemowego, który pokaże kłócącym się parlamentarzystom, że nie nadają się do tworzenia prawa.