Artykuł
dyplomacja
Chiny na przekór światu
Działania Pekinu wobec zagranicznych firm doradczych wskazują na dalsze osłabianie relacji z Zachodem
Zdaniem chińskiego ministra spraw zagranicznych Qin Ganga konieczne jest ustabilizowanie stosunków ze Stanami Zjednoczonymi po serii „błędnych słów i czynów”. Gang, który objął stanowisko pod koniec grudnia, spotkał się w tym tygodniu z amerykańskim ambasadorem Nicholasem Burnsem. Ale jego wypowiedzi przełomu raczej nie przyniosą. – Należy je odczytywać jako wyraz chińskiego stanowiska wobec relacji z USA. Te nie są najlepsze i zmierzają w kierunku dalszego osłabienia. Chińczycy zwykle próbują zostawić sobie pewien margines możliwości, stąd też słowa o dążeniu do stabilizacji – mówi dr Marcin Przychodniak z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.