moskwa
Putin zrównuje Zachód z nazistami
Rosyjski prezydent podczas przemówienia z okazji 78. rocznicy pokonania Niemiec, obchodzonej w Rosji 9 maja, oskarżył Zachód o „ponowne rozpętanie prawdziwej wojny”

Moskwie rzutem na taśmę udało się zaprosić na paradę zwycięstwa siedmiu zagranicznych przywódców. Tymczasem w Warszawie ukraińska diaspora uniemożliwiła rosyjskiemu ambasadorowi złożenie wieńca na cmentarzu żołnierzy radzieckich.
– Przeciwko naszej ojczyźnie znów rozpętano prawdziwą wojnę, ale daliśmy odpór międzynarodowemu terroryzmowi, obronimy też mieszkańców Donbasu, zagwarantujemy sobie bezpieczeństwo – zapowiadał Władimir Putin. Prezydent oskarżył przy tym o atakowanie Rosji „globalistyczne elity zachodnie”, które – jego zdaniem – „skłócają ludzi i dzielą społeczeństwa, prowokują krwawe konflikty i przewroty, sieją nienawiść, rusofobię, agresywny nacjonalizm”. Ich celem, „dla którego zebrano neonazistowskie śmieci z całego świata”, miałby być „rozpad i zniszczenie na



