rozmowa
Przez Europę przeszło regulacyjne tsunami
Persson: Co drugi dzień UE tworzy nową regulację. Jednak narracja europejskich polityków całkowicie się zmieniła – dziś w Brukseli najczęściej używanym słowem jest „konkurencyjność”
Europejska gospodarka umiera?

Fredrik Persson, prezydent BusinessEurope, stowarzyszenia europejskich przedsiębiorców i pracodawców
Fredrik Persson, prezydent BusinessEurope, stowarzyszenia europejskich przedsiębiorców i pracodawców
Nie posunąłbym się do stwierdzenia, że umiera, ale jest w bardzo poważnej sytuacji. Wciąż rośniemy, ale mizernie, w wolniejszym tempie niż inne części świata. Nasz średni wzrost utrzymuje się na poziomie ok. 1 proc., podczas gdy Stany Zjednoczone rosną w tempie powyżej 2 proc. Można powiedzieć, że to nie jest duża różnica, ale jeśli spojrzymy na ostatnie 15 lat, to widzimy, że gospodarka USA wzrosła w tym czasie o 100 proc. w ujęciu nominalnym w dolarach, podczas gdy europejska zaledwie o 30 proc. Ta luka we wzroście między UE a USA ma wartość większą niż trzy gospodarki niemieckie… Więc Europa jeszcze nie umiera, ale nie czuje się zbyt dobrze.




