infrastruktura
Terminal gazowy z poślizgiem?
Powiązanej z prezydentem Turcji firmie nie udaje się zacząć budowy gazoportu w Gdańsku. Wbrew deklaracjom nie ma statku pogłębiarki niezbędnego do wykonania kluczowych prac
Drugi polski gazoport zgodnie z planami rządu ma być gotowy za trzy lata. Inaczej niż w Świnoujściu w Trójmieście przypływający statkami skroplony metan ma być magazynowany i przetwarzany do stanu gazowego na pływającej jednostce, która będzie cumować w Zatoce Gdańskiej – ok. 3 km od wybrzeża. Dalej gaz ma być transportowany rurociągami w głąb Polski. Część lądowa już jest budowana. Na początku stycznia 2024 r. podpisano też umowę z japońskim armatorem, który dostarczy jednostkę pływającą. Opóźnienie łapie jednak część morska – obejmująca m.in. pogłębienie dna morskiego oraz budowę na morzu nabrzeża cumowniczego i gazociągu, który przebiegnie pod dnem morza i dalej połączy się z rurami biegnącymi w głąb kraju. Rządowa spółka Gaz-System blisko dwa l



