finanse
Druga fala podwyżek amerykańskich ceł
Wśród największych partnerów handlowych Waszyngton relatywnie łagodnie potraktował Wielką Brytanię i Unię Europejską. Negocjacje wciąż trwają, więc ostateczny poziom stawek może się jeszcze zmienić
W konfliktach handlowych nie ma prawdziwych zwycięzców. Pomimo że niektóre kraje zapewniły sobie lepsze warunki, ogólny wpływ ceł jest negatywny.
Stephen Brown, ekonomista z firmy Capital Economics, zwrócił uwagę, że to jeszcze nie koniec zmian w poziomie amerykańskich ceł.
Ich najnowsza fala oznacza, że efektywna stawka celna USA wzrosła do ok. 18 proc. z 2,3 proc. w zeszłym roku. To więcej niż oczekiwano. „Niesie to za sobą ryzyko spadku prognoz globalnego wzrostu gospodarczego i podwyższonej inflacji w Stanach Zjednoczonych” – napisał Brown w analizie.



