opinia
Jak wykorzystać Polaków z doświadczeniem z wojny na Ukrainie?
Zalegalizowanie statusu Polaków, którzy od 2022 r. walczyli lub walczą po stronie Ukrainy, to w czwartym roku wojny ogromny sukces państwa. Mniej więcej taki sam jak zestrzelenie trzech z ponad 20 dronów, którymi Rosjanie naruszyli naszą przestrzeń powietrzną. Trudno zrozumieć, dlaczego – mimo wielokrotnie składanych obietnic – ani kolejne rządy, ani Sejm nie były w stanie przełamać bezwładu w tej sprawie. Jedyne, na co było stać państwo, to ustanowienie domniemanej amnestii dla walczących po stronie Ukrainy. Podczas nieformalnego spotkania z dziennikarzami późną wiosną 2022 roku ówczesny prezydent Andrzej Duda jasno dawał do zrozumienia, że o karaniu ich nie może być mowy. W piku miłości polsko-ukraińskiej zastanawiano się nawet, jak „zgodnie z prawem” przymknąć oko na wyjazdy tych, którzy mieli własne zasoby – czyli broń i amunicję. Później temat zaczął umierać śmiercią naturalną. Relacje z Kijowem zaczęły się psuć. Zostali jednak ludzie, którzy w



