wywiad
Opłata za to, co w koszu
Dr Marek Goleń: „Płać za tyle, ile wyrzucasz” to rozwiązanie systemowe, które automatycznie premiuje tych, którzy wytwarzają mniej odpadów – niezależnie od tego, czy wynika to z korzystania z kompostownika, ograniczenia konsumpcji, czy rezygnacji z paliw stałych

W jakim kierunku idą zmiany w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, nad którymi państwo pracujecie?
W Ministerstwie Klimatu i Środowiska pracujemy nad nowelizacją, której głównym celem jest zwiększenie skuteczności i elastyczności systemu. Wspólnie z samorządami identyfikujemy realne trudności – przede wszystkim dotyczące weryfikacji liczby mieszkańców na potrzeby naliczania opłat oraz problemu niedopasowania obecnych narzędzi do lokalnych uwarunkowań. Dlatego przygotowywane przepisy mają dawać gminom szerszy wachlarz możliwości – nie narzucając jednej metody, ale umożliwiając wybór tej, która najlepiej sprawdzi się w danym środowisku.
Planowane jest stworzenie odrębnego rejestru na potrzeby naliczania tych opłat czy pozyskiwania już dostępnych?
Nie przewidujemy tworzenia nowego rejestru. Naszym celem jest optymalizacja wykorzystania istniejących już danych – szczególnie tych dostępnych w systemach wodociągowo-kanalizacyjnych. To nie oznacza, że chcemy, aby każda gmina stosowała metodę naliczania opłat wg zużycia wody. Chodzi o dostęp do danych o zużyciu wody, które pomogą również ocenić liczbę osób w danej nieruchomości. Współpracujemy w tym zakresie z UODO i naszym celem jest racjonalizacja – minimum danych, maksimum efektywności.




