Czy można zwolnić dyscyplinarnie pracownicę będącą w ciąży, która nakłania innych pracowników do poszukiwania zatrudnienia w innym biurze rachunkowym

W naszym biurze rachunkowym zatrudniłam asystentkę - osobę w wieku około 19 lat. Początkowo świadczyła dla nas usługi na podstawie umowy zlecenia. Po roku takiej współpracy dostała dużą podwyżkę. Po miesiącu od jej otrzymania poprosiła o umowę o pracę na czas nieokreślony, godząc się na niższe zarobki na rękę, przy utrzymaniu dla mnie tego samego kosztu zatrudnienia, który jest wysoki. Ponieważ dobrze wykonywała swoje obowiązki, podpisałam tę umowę. Po okresie trzech miesięcy przyniosła mi zaświadczenie o tym, że jest w ciąży, w którą zaszła po podpisaniu umowy o pracę. Poprosiła mnie również o kolejną podwyżkę, na co się nie zgodziłam, gdyż nie miałaby ona uzasadnienia w wynikach jej pracy i stanowiłaby dla mnie zbyt duży koszt. Wtedy pracownica zaczęła wolniej pracować, chociaż jakość pracy utrzymała taką samą. Od tamtej pory zaczęła twierdzić, że „nie wyrabia się” z ilością pracy i zaczęła wysyłać mi na ten temat wiadomości e-mail - przypuszczam, że dla celów dowodowych. Wiem od wieloletniej pracownicy naszego biura, co opisywana pracownica w ciąży zaczęła mówić do naszych pracowników. Twierdziła mianowicie, że są biura, które o wiele lepiej płacą. Jej siostra pracuje w firmie, która cały czas prowadzi rekrutację, więc gdyby ktoś od nas był zainteresowany, to może tam przesłać cv i starać się o lepiej płatną pracę. Mówiła także swoim współpracownikom, że należy pracować tak, jak płacą, i że w naszym biurze to ja dorabiam się na wyzysku pracowników, wręcz ich „okradam” (takich słów użyła).