Bez proszenia o awans i podwyżkę
W tej firmie pracownicy nie zastanawiają się, czy może już czas iść do szefa i poprosić o podwyżkę. Dzięki matrycy ścieżek kariery wiedzą, kiedy przechodzą na wyższy poziom i awansują oraz jakie wtedy dostaną wynagrodzenie. Model, jaki został wdrożony w firmie Traffit, powoduje, że w ciągu 12 miesięcy było ponad 50 awansów ściśle związanych z rozwojem zawodowym pracowników.

Wfirmie od marca 2021 r. funkcjonuje model awansów i rozwoju pracowników oparty na pełnej jawności i przejrzystości ścieżek kariery, wymagań odnośnie do kompetencji i odpowiedzialności na poszczególnych stanowiskach, a także wynagrodzeń, jakie pracownicy otrzymują na kolejnych poziomach. I nie chodzi tu o poziomy w hierarchii firmowej, ponieważ w spółce Traffit struktura wewnętrzna jest płaska, a przy tym dokładnie zdefiniowana i rozpisana.
Diagnoza sytuacji
Decyzja o wdrożeniu nowego modelu awansu i rozwoju pracowników spowodowana była kilkoma czynnikami. Po pierwsze, okazało się, że w zasadzie ani menedżerowie, ani pracownicy nie byli pewni, jakie kryteria zastosować w odniesieniu do takiej kwestii, jak podwyżka. Niejednokrotnie pracownicy zastanawiali się, czy to już jest odpowiedni moment, by o nią poprosić, a menedżerowie - na jakiej podstawie ją przyznawać i czy ma ona charakter raczej uznaniowy, czy powinna być uzależniona od konkretnych wskaźników, a jeżeli tak - to jakich.
- Pod koniec 2020 r. zdaliśmy sobie sprawę, że nasze dotychczasowe działania pod względem podwyżek nie były ustrukturyzowane i że nie mamy jasno określonych zasad awansowania i rozwoju. Jednocześnie wyznaczyliśmy sobie ambitne cele biznesowe, które zamierzaliśmy osiągnąć jako firma, w związku z czym rosły też nasze oczekiwania wobec pracowników i ich kompetencji. Zatrudnialiśmy wtedy nieco ponad 30 osób
