Świadczenia przysługujące pracownikowi w razie wypadku na terenie urzędu
Na co może liczyć pracownik, jakie obowiązki ciążą na urzędzie jako pracodawcy, gdzie przebiega granica odpowiedzialności w momencie wypadku przy pracy - to wszystko powinien wiedzieć każdy pracownik urzędu - czy to na stanowisku urzędniczym, czy obsługi.
Definicja wypadku przy pracy zawarta jest w ustawie z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (dalej: ustawa o wypadkach przy pracy). Za wypadek przy pracy uważa się:
1) nagłe zdarzenie,
2) wywołane przyczyną zewnętrzną,
3) powodujące uraz lub śmierć,
4) które nastąpiło w związku z pracą
- art. 3 ustawy o wypadkach przy pracy.
Wszystkie cztery przytoczone przesłanki wypadku muszą zaistnieć łącznie. Brak którejś z nich powoduje, że zdarzenie nie jest uznane za wypadek przy pracy. Na równi z wypadkiem przy pracy traktowany jest wypadek, któremu pracownik uległ:
● w czasie podróży służbowej, chyba że wypadek spowodowany został postępowaniem pracownika, które nie pozostaje w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań,
● podczas szkolenia w zakresie powszechnej samoobrony,
● przy wykonywaniu zadań zleconych przez działające u pracodawcy organizacje związkowe.
Nagłość zdarzenia
W myśl wyroku Sądu Najwyższego z 30 czerwca 1999 r. (sygn. akt II UKN 24/99), "zdarzenie będące istotnym zewnętrznym czynnikiem wywołującym negatywną reakcję organizmu i stanowiące przyczynę wypadku przy pracy, posiada cechę nagłości tylko wtedy, gdy przebiega w czasie nie dłuższym niż trwanie dnia pracy". Podobne stanowisko zaprezentowane zostało w wielu innych wyrokach sądów. W języku potocznym nagłość to zdarzenie momentalne, gwałtowne, zaskakujące nas, niespodziewane. Takim zdarzeniem będzie m.in. upadek, poślizgnięcie się czy uderzenie. Skutki zdarzenia mogą być jednak rozciągnięte w czasie i ujawnić się później (patrz przykłady).
PRZYKŁADY ZDARZEŃ NAGŁYCH ROZCIĄGNIĘTYCH W CZASIE
● Upadek ze schodów był zdarzeniem nagłym, lecz skutki w postaci krwiaka wystąpiły dopiero na drugi dzień.
