rozmowa
Jestem za ewolucyjnym rozstaniem z WIBOR-em
Dietl: Londyńskie instytucje finansowe mówią nam, że WIBOR musi być kontynuowany, jeśli chcemy mieć dalej obligacje Skarbu Państwa ze zmienną stopą procentową i transakcje swapowe dla banków

Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych
Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych
Mówi się, że giełda wyprzedza to, co wydarzy się w gospodarce. Jeśli popatrzeć na krajowe indeksy giełdowe, sytuacja wydaje się fatalna. Nie widać końca spadków.
Zmiany w światowej gospodarce nie ominęły Polski. W ostatnich latach można było nabrać przekonania, że pieniądz nie ma żadnej ceny. Stopy procentowe były utrzymywane w okolicy zera, a w dodatku panowało przeświadczenie, że pieniędzy jest dowolna ilość, bo jeśli ich brakowało, to banki centralne je „drukowały”. Było to jednak odwróceniem realiów ekonomicznych. Wszystkie zabiegi stymulowania koniunktury mają uzasadnienie, ale mają też fundamentalną wadę - generują cykle gospodarcze. W pewnym momencie trzeba wydać pieniądze, które się ma, i to generuje inflację. Na to nałożyły się też pandemia i wojna, które zmieniły nastawienie firm i rządów. Obserwujemy także trend w zakresie deglobalizacji.
Polska nie jest wyjątkiem, choć relatywnie późno dołączyła do „drukowania” pieniędzy. Warto pamiętać, że w ostatnich latach staliśmy się bardziej bogaci - nie tylko przez transfery socjalne, ale przez to, że płace rosły szybciej niż inflacja. Teraz pytanie, jak wyjść z tego zakrętu? Wydaje mi się, że idziemy w dobrym kierunku. Inflacja rośnie, ale coraz wolniej. Wszystko wskazuje, że w III kw. będziemy mieli szczyt inflacji. Przez podwyżki stóp spada ilość udzielanych kredytów firmom i gospodarstwom domowym. Kosztem tego jest słabsza aktywność gospodarcza, ale jestem optymistycznie nastawiony do polskiej gospodarki.





