Artykuł
Gdy ojciec nie jest ojcem i bardzo chce tego dowieść
Trybunał Konstytucyjny ma rozstrzygnąć, czy ograniczenie terminu na wniesienie pozwu przez domniemanego rodzica jest zgodne z ustawą zasadniczą. I czy nie ma charakteru dyskryminującego
Taki problem został wskazany w skardze konstytucyjnej (sygn. SK 80/22), która niedawno trafiła do TK. Podstawowym problemem, na który wskazano w uzasadnieniu, jest ograniczenie terminu na wniesienie powództwa o zaprzeczenie ojcostwa. W przypadku domniemanego ojca jest on szczególnie restrykcyjny. Kodeks rodzinny i opiekuńczy przewiduje, że mąż matki (a więc właśnie domniemany ojciec) może wytoczyć powództwo w ciągu roku od dnia, w którym dowiedział się, że dziecko od niego nie pochodzi. Jest jednak dodatkowy warunek - może to zrobić jedynie do momentu, gdy dziecko ukończy 18 lat. Później droga do wniesienia pozwu się zamyka.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right