Artykuł
środowisko
Szczyt bez klimatycznego optymizmu
Rozpoczynającym się obradom konferencji COP27 w Egipcie nie towarzyszą nadzieje na przełomowe zapowiedzi cięcia emisji. Akcent rozmów przesuwa się na koszty zniszczeń i strat związanych ze zmianą klimatu
- Musimy odnaleźć w sobie zdolność skupienia się na więcej niż jednej rzeczy naraz - podkreślał Alok Sharma, ustępujący prezydent konferencji klimatycznej, przekazując wczoraj pałeczkę Samehowi Szukriemu, szefowi egipskiej dyplomacji, który kieruje obradami w Szarm el-Szejk. Choć - jak podkreślał - światowi liderzy stoją w obliczu konkurencyjnych priorytetów, to nie mogą pozwolić sobie na bezczynność wobec zagrożenia klimatycznego. W trwającym niecałe dwa tygodnie szczycie wezmą udział delegacje z niemal 200 państw, które są stronami konwencji klimatycznej ONZ, w tym 120 liderów. Do Egiptu udał się już wczoraj Andrzej Duda. Swoją obecność na szczycie zapowiedzieli także m.in. prezydent USA Joe Biden, przewodnicząca KE Ursula von der Leyen i brazylijski prezydent elekt Lula da Silva. W Szarm el-Szejk zabraknie przewodniczącego Xi Jinpinga, przywódcy państwa będącego dziś największym emitentem gazów cieplarnianych. Na czele delegacji Państwa Środka stoi specjalny pełnomocnik ds. dyplomacji klimatycznej Xie Zhenhua.