Artykuł
dyplomacja
Berlin w tańcu z chińskim smokiem
Niemiecki kanclerz zadeklarował, że i Berlin, i Pekin sprzeciwiają się użyciu broni jądrowej w wojnie w Ukrainie
Z jednej strony odbywające się w Niemczech G7 pogroziło Chinom palcem; z drugiej – w Pekinie ze śmietanką niemieckiego biznesu gościł kanclerz Olaf Scholz
Niemieckie władze są krytykowane przez większość sojuszników w UE oraz przez USA właściwie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wstrzymywanie kolejnych sankcji czy opóźnianie przekazywania wsparcia finansowego i militarnego Ukrainie wywołało nałożenie dużej presji na kanclerza Olafa Scholza, którego kolejne kroki są bacznie obserwowane przez głównych globalnych aktorów. Mimo to Scholz zdecydował się na wizytę w Chinach, od których Zachód dystansuje się z uwagi na wspieranie rosyjskiej agresji. Tymczasem handel dwustronny między Chinami a Niemcami wzrósł o 0,9 proc. w trzech pierwszych kwartałach tego roku, a niemieckie inwestycje w Państwie Środka w pierwszej połowie 2022 r. osiągnęły rekordowy poziom 10 mld euro.