Artykuł
kiszyniów
Mołdawia prosi Zachód o pomoc w przetrwaniu zimy
Protest zwolenników Partii Șor w Kiszyniowie
Rosja sprzymierzyła się z partią skompromitowanego oligarchy, by wspólnie rozpalić kryzys polityczny
„Wiele europejskich narodów, jeśli nie wszystkie, stoi przed poważnymi wyzwaniami energetycznymi, ale nasze mają charakter egzystencjalny. Dziedzictwo niemal pełnego uzależnienia od Rosji w kwestii gazu i prądu oraz niezdolność kolejnych rządów do zdywersyfikowania dostaw zagraża przetrwaniu naszej gospodarki” – pisze prezydent Mołdawii Maia Sandu w tekście opulikowanym przez portal Politico.eu. I nie chodzi tylko o to, że ze względu na wzrost cen energii Mołdawianie – jak twierdzi Sandu – tej zimy wydadzą na energię 65 proc. swoich dochodów. Ze względu na trwającą wojnę może wręcz nie być za co płacić. A jeśli tak się stanie – sugeruje prezydent – Mołdawianie mogą dołączyć do ukraińskich uchodźców w państwach zachodnio- i środkowo europejskich.