Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2023-01-29

energetyka

500 czy 700 m? Różnice liczone w gigawatach

Pozornie niewielka zmiana w projekcie regulacji dla branży wiatrowej może oznaczać utratę połowy potencjału jej rozwoju do końca dekady – wynika z wyliczeń brytyjskiego think tanku Ember dla DGP

Od 2016 r. branżę wiatrową obowiązuje zasada 10H. Zgodnie z nią minimalna odległość między budowanymi na lądzie turbinami wiatrowymi a zabudowaniami mieszkalnymi to 10-krotność wysokości instalacji (masztu z wyprostowaną łopatą). W praktyce to ok. 1,5 km. Wyklucza to z inwestycji ponad 99 proc. powierzchni Polski. Rząd chciał, żeby - jeśli pozwoli na to miejscowy plan zagospodarowania - postawienie turbiny było możliwe już od 500 m od zabudowań. Przeciwna zapowiadanej od 2019 r. rewizji była część polityków PiS, na czele z Anną Zalewską, oraz Solidarna Polska, która chciała odległości co najmniej 1000 m. W ubiegłym tygodniu sejmowe komisje energii i samorządu zgodziły się na poprawkę, która określa nowy dystans na 700 m.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00