Artykuł
nieruchomości
Poznamy koszty ogrzewania
Świadectwa charakterystyki energetycznej, które już niebawem trzeba będzie przedstawiać przy sprzedaży lub najmie nieruchomości, niewiele mówią. Dlatego rząd chce je zmienić
Świadectwo charakterystyki energetycznej to dokument, który określa zapotrzebowanie budynku na energię niezbędną do ogrzewania i wentylacji, podgrzania ciepłej wody, chłodzenia, a w przypadku budynków niemieszkalnych również oświetlenia. Tyle teorii, bo praktyka to już co innego.
– Z mierzeniem zapotrzebowania na energię jest jak z lotami w kosmos. Jedno i drugie jest bardzo skomplikowane, a proces dochodzenia do doskonałości jest długi. Eksperci pracują od lat nad udoskonaleniem metod szacowania zapotrzebowania na ciepło i energię elektryczną w budynkach, które to metody stają się coraz dokładniejsze. Te obecnie stosowane w Polsce do obliczeń dziś ocenia się już jako mało dokładne i siłą rzeczy wyniki ich zastosowania są obarczone stosunkowo dużym błędem. Dlatego konieczna jest zmiana metodyki – tłumaczy Dariusz Koc, dyrektor zarządzający Krajowej Agencji Poszanowania Energii i współautor ekspertyzy, która jest podstawą do określenia nowych przepisów.