Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2023-03-13

WYWIAD

A gdyby ustawić stoły w podkowę...

Karolina Kocemba: Nie mówię, że wiedza nie jest potrzebna. Po prostu zapominamy, że za nią powinny iść umiejętności i kompetencje. W przypadku prawników niezwykle istotne jest zarówno krytyczne, jak i kreatywne myślenie

Jak wspominasz swoje studia prawnicze?

Posłużę się tytułem jednego z naszych raportów: wspominam je jako „nużącą konieczność”. Moje doświadczenie studiowania nie odbiega znacząco od wyników badań. Pamiętam, że było zbyt dużo nauki pamięciowej, oparcie się przede wszystkim na wiedzy, czyli znajomości ustaw. Mało korzystało się ze źródeł wiedzy innych niż podręczniki prawnicze i kodeksy. Z drugiej strony byłam zaangażowana w działalność kół naukowych, co było niejako ucieczką od tej tytułowej nużącej konieczności i dla mnie koniecznym uzupełnieniem tego, czego zabrakło w programowej edukacji. Moim zdaniem rola kół naukowych czy organizacji studenckich jest trochę niedoceniana. To tam nauczyłam się zabierać głos, występować publicznie, analizować teksty naukowe i przede wszystkim krytycznie myśleć – to był jakby zupełnie nowy, inny świat. Co znaczy, że bez aktywności w kołach naukowych nie byłabym przygotowana do rozpoczęcia pracy akademickiej.

Koła naukowe kojarzą mi się raczej z okazją do nawiązania współpracy z kancelarią i – później – szybszego znalezienia pracy. Nie mówię, że to źle, ale wiem, że wiele osób tak robi.

Naprawdę? Może to zależy od organizacji i od uczelni. Moje doświadczenie opiera się na kołach naukowych zajmujących się np. prawami człowieka czy filozofią prawa. Wiem też, że w Krakowie aktywnie działała sieć kół naukowych, która organizowała wiele wydarzeń i tworzyła swojego rodzaju wspólnotę.

Stereotypowy prawnik to właśnie ktoś, kto potrafi bez mrugnięcia okiem rzucić definicją czy paragrafem. Egzaminy potrafią być szczegółowe aż do granic. Słyszałem komentarze, że to dlatego, że akademicy chcą się tak obronić przed kolejnym kryzysem konstytucyjnym...

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00