uzbrojenie
Fabryka amunicji krok bliżej
Do programu „Narodowa Rezerwa Amunicyjna” zgłosiło się co najmniej pięciu chętnych. Firmy, które mają rozbudować zdolności produkcyjne pocisków, powinny zostać wybrane do końca października

Wnioski z wojny w Ukrainie są jasne – w Polsce i Europie dramatycznie brakuje amunicji wielkokalibrowej, szczególnie 155 mm, których używają nasze armatohaubice Krab i K9. Brak pocisków dużych kalibrów odczuwają zarówno broniący się Ukraińcy, jak i atakujący Rosjanie. Zagadnieniem zajęła się Rada Europejska, która dwa tygodnie temu zdecydowała, że przeznaczy 1 mld euro na zakup amunicji u europejskich podmiotów celem „dalszego zwiększania potencjału i odporności Ukrainy, tak, by mogła bronić swojej niezależności, suwerenności i integralności terytorialnej oraz chronić ludność cywilną przed trwającą rosyjską agresją wojskową”. Jak tłumaczą unijni urzędnicy, „pomoc wesprze wspólne zamówienia amunicji i pocisków od podmiotów gospodarczych mających siedzibę w UE lub w Norwegii i produkujących je w UE lub w Norwegii. W ich łańcuchach dostaw mogą znajdować się firmy mające siedzibę lub zakłady produkcyjne poza UE lub Norwegią”. Zamówienia mają być składane do 30 września, później zostaną wybrani ci, którzy je zrealizują.





