syria
Cel: uniknąć kolejnych wojen
Liderzy HTS przekonują, że nie będą walczyć z Rosją i Izraelem, ponieważ koncentrują się na odbudowie kraju po upadku rządów Asada

Nowi przywódcy Syrii sygnalizują chęć uniknięcia konfliktów z siłami, które zaangażowane były dotychczas w syryjską wojnę domową. W opublikowanym w weekend oświadczeniu lidera Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) Abu Muhammada al-Dżaulaniego czytamy, że “Rosjanie otrzymali szansę, by ponownie ocenić swoje stosunki z Syrią”.
W praktyce oznacza to, że Moskwa, która przez lata wspierała militarnie reżim Baszara al-Asada, może potencjalnie utrzymać kontrolę nad dwoma bazami wojskowymi w tym bliskowschodnim kraju: morską w Tartus i lotniczą w Khmeimim. Z doniesień “Bloomberga” wynika, że władze na Kremlu są bliskie porozumienia w tej sprawie z nowym kierownictwem Syrii. – Moskwa nawiązała kontakt z HTS i ma nadzieję, że grupa dotrzyma obietnic (...). Rosja planuje utrzymać swoje bazy w Syrii – stwierdził cytowany przez rosyjskie media wiceminister spraw zagranicznych Michaił Bogdanow. Rosjanie forsują narrację, zgodnie z którą ich obecność w Syrii jest kluczowa ze względu na walkę z Państwem Islamskim (ISIS). – Zakładam, że wszyscy zgadzają się, że walka z terroryzmem i pozostałościami ISIS jeszcze się nie skończyła. Wymaga to zbiorowego wysiłku i w tym sensie nasza obecność i baza Khmeimim odgrywają ważną rolę – powiedział Bogdanow.




