bezpieczeństwo
Najpierw rozejm, później rozmowy o żołnierzach
Dziś we Lwowie Tusk ma się spotkać z Zełenskim. Premier będzie rozmawiał o francuskim pomyśle wysłania wojsk NATO nad Dniepr. Polska jest sceptyczna, Ukraina nieco mniej

Jeśli zaplanowane na dziś spotkanie premiera Donalda Tuska z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim we Lwowie nie zostanie odwołane, odbędzie się w atmosferze dyskusji o rozmieszczeniu na Ukrainie oddziałów Sojuszu Północnoatlantyckiego, których celem miałoby być przestrzeganie zawieszenia broni. Problem w tym, że żadnego rozejmu na razie na horyzoncie nie widać. Do tego, poza słownymi deklaracjami prezydenta Francji Emmanuela Macrona, w Europie nie ma chętnych do wysyłania własnych żołnierzy. Również Polska wstrzemięźliwie ocenia ten plan. Rozmówcy DGP po stronie polskich władz przekonują, że to w tej chwili fatamorgana, a jeśli w przyszłości miałoby do tego dojść, musiałaby to być decyzja całego NATO, wypracowana wewnątrz Sojuszu i podjęta jednomyślnie.




