Zmowy kadrowe coraz droższe – firmy płacą za układy rekruterów
Adwokat Krzysztof Witek: Porozumienie Glovo i Delivery Hero, na mocy którego te firmy miały nie podbierać sobie pracowników, wystarczyło, by Komisja Europejska nałożyła na nie wielomilionowe kary. Podobne konsekwencje spotkały cztery francuskie spółki, które kilka dni temu ukarał francuski organ ochrony konkurencji. Polscy przedsiębiorcy również powinni zachować czujność – UOKiK prowadzi już własne dochodzenia w sprawie niedozwolonej współpracy przy zatrudnianiu. Ryzyko odpowiedzialności spoczywa nie tylko na zarządach, lecz także na dyrektorach HR, ponieważ ograniczanie mobilności pracowników może naruszać prawo konkurencji
Co konkretnie wykazało postępowanie Komisji Europejskiej w sprawie Glovo i Delivery Hero?

Krzysztof Witek, adwokat kancelaria Schoenherr Attorneys at Law
Krzysztof Witek, adwokat kancelaria Schoenherr Attorneys at Law
KE uznała, że mamy do czynienia z tzw. zmową typu no-poaching, czyli zakazanym porozumieniem antykonkurencyjnym, które narusza fundamentalną zasadę wolności zatrudnienia. Zostało ono zawarte przez dwie firmy, działające na rynku cyfrowych platform dostaw jedzenia przy okazji nabycia przez Delivery Hero mniejszościowych udziałów w Glovo. Co ciekawe, KE stwierdziła, że objęcie przez Delivery Hero tych udziałów ułatwiło naruszenie prawa. Według niej, pozwoliło to na pozyskiwanie i wymianę informacji, które wzmocniły porozumienie naruszające konkurencję. Pamiętajmy, że Komisja nie uznaje takich powiązań kapitałowych za nielegalne. Wskazała jednak, że w przypadku ich istnienia należy zachować dużą ostrożność ze względu na ryzyka antymonopolowe. To, nawiasem mówiąc, również sygnał dla prawników zajmujących się transakcjami dotyczącymi przejmowania spółek. Bardzo często bowiem takim umowom towarzyszą porozumienia regulujące zakazy zatrudniania pracowników drugiej strony.
Czy w tej sprawie rzeczywiście doszło do zatrzymania rekrutacji, czy chodziło tylko o potencjalne ryzyko dla konkurencji?




