Czy polityka Trumpa pogrzebie EU-US Data Privacy Framework?
Działania podejmowane w ostatnich miesiącach przez amerykańską administrację wywołują kolejne pytania o to, czy Stany Zjednoczone rzeczywiście zapewniają odpowiedni poziom ochrony danych osobowych
Decyzja Komisji Europejskiej o uznaniu adekwatności ochrony w Stanach Zjednoczonych w ramach Data Privacy Framework od samego początku budziła wiele wątpliwości. Kompromis wypracowany z administracją Joego Bidena nigdy nie był idealny, a kilka tygodni po pojawieniu się decyzji pojawiły się pierwsze wnioski do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o zbadanie decyzji.
Data Privacy Framework opierał się na ewolucji procesu przetwarzania danych osobowych w prowadzonych przez Stany Zjednoczone działaniach operacyjnych. Główne zmiany koncentrowały się wokół rozporządzenia wykonawczego w sprawie wzmocnienia zabezpieczeń dla działań wywiadowczych Stanów Zjednoczonych z 7 października 2022 r. Zmiany dotyczyły m.in. zwiększenia gwarancji dla prywatności i innych swobód obywatelskich w ramach działalności wywiadowczej oraz ograniczenia działań wywiadowczych tylko do tego, co konieczne i proporcjonalne, oraz służyły wyłącznie do realizacji 12 określonych, uzasadnionych celów w zakresie bezpieczeństwa narodowego. Masowe gromadzenie danych wywiadowczych wciąż jest dozwolone, ale znacznie ograniczono zakres danych, które można w tym zakresie przetwarzać.




