wywiad
Nie da się zatrzymać czołgu za pomocą procy
Laura Codruța Kövesi: W zeszłym roku jedna ze zorganizowanych grup przestępczych doszła do wniosku, że skoro EPPO nie ma biura w Polsce, to przeniesie swoją działalność właśnie nad Wisłę. Stwierdzili, że w takiej sytuacji nikt ich w Polsce nie złapie
Po co nam Prokuratura Europejska (European Public Prosecutor's Office, EPPO), skoro każde państwo członkowskie Unii Europejskiej ma swoje własne organy do ścigania przestępstw?
EPPO jest pierwszą ponadnarodową prokuraturą. To ważne, bo zauważyliśmy, że przestępczość nie ma już charakteru krajowego, tylko transgraniczny, zwłaszcza w przypadku zorganizowanych grup przestępczych. Naszym celem jest przede wszystkim lepsza ochrona interesów finansowych UE. Większość naszych działań koncentruje się na zwalczaniu oszustw związanych z podatkiem VAT. Po trzech latach działalności wiemy już, że utworzenie EPPO było naprawdę konieczne. Jesteśmy znacznie szybsi niż jakakolwiek prokuratura krajowa i mamy dostęp do większej ilości informacji. Dzięki temu możemy chronić pieniądze obywateli UE.
Polska zdecydowała się dołączyć do EPPO dopiero pod rządami premiera Donalda Tuska. Prawo i Sprawiedliwość, które sprawowało władzę do 2023 r., nie chciało zdecydować się na taki ruch, wskazując, że przystąpienie do Prokuratury Europejskiej wiązałoby się z oddaniem prerogatyw krajowych organowi unijnemu.