Ty mi swoje, ja ci moje i tak bez końca
Jako Polki i Polacy naprawdę jesteśmy fajni. Mamy na potwierdzenie tej tezy solidne dowody, ale jesteśmy defensywni w tej autoafirmacji. Nie ma co kryć, przez wieki rzeczywistość mówiła nam brutalnie, że nie jesteśmy narodem, któremu się udaje
Z Ryszardem Koziołkiem rozmawia Marcin Fijołek, Polsat
Czytam pana nową książkę i myślę, że chyba musi pan lubić ludzi.

Ryszard Koziołek, polonista, literaturoznawca, eseista, profesor nauk humanistycznych i rektor Uniwersytetu Śląskiego. Autor m.in. książek „Świat w oczach sąsiadki”, „Czytać, dużo czytać” i „Dobrze się myśli literaturą”
Ryszard Koziołek, polonista, literaturoznawca, eseista, profesor nauk humanistycznych i rektor Uniwersytetu Śląskiego. Autor m.in. książek „Świat w oczach sąsiadki”, „Czytać, dużo czytać” i „Dobrze się myśli literaturą”
Nie wszystkich, ale na pewno jestem ich ciekaw. Tak naprawdę, jeśli się pan solidnie zastanowi, to nie znajdzie pan nic ciekawszego we wszechświecie niż człowiek. To wyróżnia humanistykę – zapis lub kreacja indywidualnego doświadczenia człowieka. Naukowcy badają różne kwestie natury technicznej, powstają algorytmy, nawet ci zajmujący się badaniami społecznymi szukają pewnych wspólnych cech, ale człowiek – ten konkretny, niepowtarzalny, chwilowy – jest najbardziej intrygujący. Żadne algorytmy nie opiszą go w całości.
A nie ma pan wrażenia, że ostatnie lata dowodzą czegoś innego? Że algorytmy mediów społecznościowych lepiej nas tłumaczą niż literatura? Wiedzą, czego chcemy, jak utrzymać naszą uwagę, jak wzmocnić emocje...

