Nauczyciel musi sam zadbać o to, by wypłacono mu pieniądze za godziny nadliczbowe
Każdy nauczyciel musi sam zadbać, by wypłacono mu pieniądze za godziny nadliczbowe - powiedział PAP prezes ZNP Sławomir Broniarz. Według mec. Tomasza Kędry, szkoła, która nie będzie chciała zapłacić, powinna liczyć się z tym, że nauczyciel finalnie skieruje sprawę do sądu i z dużym prawdopodobieństwem wygra.

Zgodnie z art. 42 ustawy Karta Nauczyciela czas pracy nie może przekraczać 40 godzin tygodniowo w przypadku nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze. Do czasu wliczają się: realizacja zajęć bezpośrednio z uczniami lub wychowankami albo na ich rzecz, inne zajęcia jak np. opiekuńcze i wychowawcze, a także związane z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym. O godzinach nadliczbowych mówimy, gdy nauczyciel przeznaczy na te zadania więcej czasu niż wskazano w przepisie.
