Walka o prywatność zakupów
Prezes UODO włączył się w prace nad przepisami, zgodnie z którymi faktury za zakupy będą mogły trafić do rządowej bazy bez naszej zgody i wiedzy
„Na podstawie projektowanych przepisów bardzo duża ilość danych osobowych zawartych w fakturach – w tym też szczególne kategorie danych – ma być przetwarzana przez organy Krajowej Administracji Skarbowej i inne podmioty dla szerokich i niedoprecyzowanych ustawowych celów” – stwierdza prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych Mirosław Wróblewski w uwagach do projektowanych przez Ministerstwo Finansów zmian w Krajowym Systemie e-Faktur (KSeF). Umożliwią one sprzedawcom wystawianie faktur w KSeF także dla konsumentów. Dane te będą trafiać do KAS.
Profilowanie z faktur
Prezes UODO nie został uwzględniony w opiniowaniu projektu. Jednak po publikacji DGP, w której opisaliśmy zastrzeżenia ekspertów, postanowił przedstawić swoją opinię. Podkreśla w niej, że faktury w KSeF będą zawierały nie tylko zwykłe dane osobowe nabywcy, „ale także w indywidualnych przypadkach również dane pozwalające ustalić wiele dodatkowych informacji o tej osobie”. Np. faktura za leki może ujawniać stan zdrowia, a za papierosy – nałóg. „Informacja w fakturze o usługach może w niektórych przypadkach wskazywać też np. na poglądy polityczne czy światopoglądowe osoby, dla której wystawiono fakturę” – stwierdza prezes UODO. Stwarza to „możliwość profilowania osoby pod kątem jej wydatków, zwyczajów, poglądów, nałogów czy stanu zdrowia, w dowolnych zestawieniach takich wrażliwych informacji” – alarmuje Mirosław Wróblewski.
