Zaproszenie za kulisy
Poznańskie firmy technologiczne Merixstudio i Snowdog funkcjonują na rynku od ponad 15 lat. Mają podobną historię – obie założone przez młode, kreatywne osoby, które zarządzają firmą do dziś – przez ostatnie lata doświadczały gwałtownego rozwoju, ostatnio także konieczności redukcji na skutek spadku koniunktury. Obie firmy zdecydowały się również na zbudowanie od podstaw działu HR, aby z czasem zaprosić jego przedstawiciela do strategicznego partnerstwa. Czy ta decyzja była słuszna?

Merixstudio
to software house oferujący klientom kompleksowe doradztwo technologiczne i tworzenie oprogramowania na zamówienie. Zatrudnia 120 pracowników.
Snowdog
specjalizuje się w tworzeniu rozwiązań dla branży e-commerce na różnych platformach, tworząc sklepy internetowe i aplikacje mobilne. Obecnie zatrudnia 40 specjalistów.
Od początku istnienia obu organizacji pracowały w nich osoby odpowiedzialne za kadry, płace, z czasem również za rekrutację. Jednak struktury HR-owej przez wiele lat w nich nie było. Taka potrzeba zaistniała, kiedy firmy zaczęły się rozwijać, przybywało zamówień, pojawiła się konieczność powiększania zespołów, i to w czasie, gdy branża IT rywalizowała na rynku o najlepsze talenty.
Nieśmiałe początki
W przypadku Merixstudio motorem napędowym do zbudowania działu HR był proces przekształcenia firmy z agencji digitalowej w software house, a później także szybki wzrost organizacji. To wymagało zmiany strategii również w obszarze zarządzania talentami. - W związku z nowymi wyzwaniami, jakie przed nami stanęły, pojawiły się pytania ze strony biznesu o to, jakich pracowników, z jakimi kompetencjami chcemy zatrudniać, jak ich rozwijać, co zrobić, aby pozyskać i utrzymać najlepiej dopasowanych kandydatów. Rosnąca organizacja wpłynęła na wprowadzenie struktury menedżerskiej i liderskiej w Merixie. Do zbudowania polityki personalnej, która zrealizuje nowe cele, potrzebowaliśmy ustrukturyzowanego zespołu HR, który będzie odpowiedzialny za jej realizację. Wcześniej Marcin Staszak, obecnie CEO, oraz Adam Śledzikowski, obecnie zajmujący fotel prezesa, powierzyli mi rolę Team Leaderki zespołu, który zajmował się EB oraz szeroko pojętym marketingiem. W momencie rozrostu struktury i potrzebie powierzenia strategii HR w ręce jednej osoby, to właśnie mnie powierzyli zadanie zbudowania zespołu i zarządzania nim - najpierw HR & Marketing, a później People & Culture
