Bardziej ludzcy niż ludzie
Wyobraźmy sobie, że możemy prowadzić z AI rozmowy, w których słyszymy same pochwały i słowa akceptacji. Widzę w tym zagrożenie. Młodzi, którzy nie mają bliskich relacji, dostaną ich substytuty
Z Adą Florentyną Pawlak rozmawiają Klara Klinger i Anna Wittenberg

Ada Florentyna Pawlak, antropolożka technologii, prawniczka i historyczka sztuki. Wykłada m.in. na Uniwersytecie SWPS i Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego. Jedna z założycielek Polskiego Stowarzyszenia Transhumanistycznego. Specjalizuje się w obszarze społecznych implikacji sztucznej inteligencji i transhumanizmu
Ada Florentyna Pawlak, antropolożka technologii, prawniczka i historyczka sztuki. Wykłada m.in. na Uniwersytecie SWPS i Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego. Jedna z założycielek Polskiego Stowarzyszenia Transhumanistycznego. Specjalizuje się w obszarze społecznych implikacji sztucznej inteligencji i transhumanizmu
Czym się różnimy od ChataGPT?
Stanisław Lem pisał, że w technologii szukamy luster. Sztuczna inteligencja (AI) jest takim właśnie lustrem. To nie tylko projekt technologiczny, lecz także metafizyczny. Prowokuje do myślenia o tym, kim jesteśmy i jakie są nasze potrzeby. My, ludzie, mamy „oprogramowanie” łowców zbieraczy. Nie jesteśmy w stanie uniknąć smutku, chorób, depresji. Popularna w Dolinie Krzemowej myśl transhumanistyczna głosi, że musimy z pomocą technologii wyeliminować cierpienie. Nie tylko dzięki nowym lekom, lecz także asystentom cyfrowym do złudzenia przypominającym ludzi, którzy pomogą nam osiągnąć długowieczność i dobrobyt. A także zaakceptują nas takimi, jakimi jesteśmy.


