W piosence czuję się bezpiecznie
Mam już inne podejście do scenicznych pomyłek i potknięć. Coraz bardziej pozwalam sobie na bycie człowiekiem, a nie perfekcyjną maszyną

z Natalią Przybysz rozmawia Konrad Wojciechowski
Kiedy zaczynałaś w Sistars, byłaś taka młodziutka. Teraz jesteś dojrzałą panią...
W Polsce do dojrzałych kobiet podchodzi się z pewnym lekceważeniem. Na pewno za mało się mówi o walorach kobiet w zaawansowanym wieku. „Dojrzała kobieta” nie jest miłym sformułowaniem, w każdym razie w społecznym odbiorze. Ale w kobiecych kręgach coraz częściej mówi się o mocy starszyzny i o mądrych kobietach, które nie ukrywają siwych włosów.
Te, które ukrywają, wstydzą się doświadczenia czy z wiekiem im nie do twarzy?
Nie wiem. Mogę mówić za siebie. I przyznaję – sama się mierzę ze świadomością upływu czasu i też farbuję włosy. Skończyłam czterdziestkę w tym roku. Miałam taki moment, że zostawiłam trochę siwych włosów, ale wróciłam do kamuflażu. Jestem w procesie afirmacji, który nadal trwa.


