rozmowa
Zrobię Donaldowi Tuskowi te konkrety
Nawrocki: Są sprawy, w których mogę premierowi pomóc. Rząd może liczyć, że podpiszę ustawę wprowadzającą kwotę wolną od podatku na poziomie 60 tys. zł rocznie. Powiem więcej: jeśli takiej ustawy w najbliższym czasie Sejm nie przyjmie, skorzystam z inicjatywy ustawodawczej

Wygrał pan wybory prezydenckie – głos oddało na pana ponad 10,6 mln obywateli. Jednak niemal drugie tyle zagłosowało na Rafała Trzaskowskiego. Co ma pan dziś do zaoferowania tej drugiej grupie, która 1 czerwca – z różnych powodów – panu nie zaufała?
Nigdy nie dzieliłem Polaków. Wręcz przeciwnie – mówiłem, że Polska jest jedna i nie należy tylko do elit. Będę się tego trzymać. Odwiedziłem w kampanii ponad 300 miejsc, wiem, co dzieje się w Polsce powiatowej. Nie zamierzam godzić się na dzielenie Polski na A i B czy pozostawienie jednej części kraju samej sobie. Będę budował jedną Polskę. I dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w wyborach. Wysoka frekwencja pokazała, że rodacy chcą brać odpowiedzialność za nasze państwo.
Ponad 10 mln obywateli powiedziało panu jednak stanowcze „nie”.
Ponad 10 mln obywateli powiedziało natomiast głośne „tak”.
Niemniej, gdybym miał powiedzieć coś wyborcom Rafała Trzaskowskiego, to byłby to jasny sygnał: będę budował Polskę bezpieczną również dla was. Dokonaliście innego wyboru, ale to nie oznacza, że nie będę waszym prezydentem. Będę wsłuchiwał się w wasz głos. Pałac Prezydencki będzie otwarty dla przedstawicieli wszystkich środowisk. Zdaję sobie bowiem sprawę, że głosowali na mnie nie tylko wyborcy prawicowi. W II turze poparła mnie także część zwolenników kandydatów o poglądach lewicowych, socjaldemokratycznych czy socjalistycznych. To spore zaskoczenie, ale też jasny sygnał, że jestem człowiekiem, który potrafi łączyć. Postaram się ich nie zawieść.
Nasze pytanie dotyczyło w pewnej mierze gotowości do ustępstw. Czy widzi pan jakieś obszary, w których byłby pan gotowy jako prezydent podpisać ustawę kluczową dla rządu?



