opinia
Uwalnianie cen energii w czasach interwencjonizmu

Odmrażanie cen i taryfy dynamiczne – te dwa postulaty składają się na credo liberalnej części komentatorów w branży energetycznej. Cel? Według ekspertów Instytutu Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza (IPE), którzy niedawno wypowiedzieli się w tej sprawie dla PAP, to budowa społecznej świadomości, że „stawki powinien wyznaczać rynek, a nie rząd”. Według portalu Business Insider: „powrót do normalności”. Co ciekawe, w tym samym czasie, w którym rząd przymierza się do odmrożenia cen, a minister Miłosz Motyka mówił w mediach o zachęcaniu obywateli do taryf dynamicznych, część spółek energetycznych promowała oferty obejmujące wieloletnie gwarancje cen energii na stałym poziomie – a więc możliwość kontynuacji ich mrożenia dla tych odbiorców, którzy obawiają się dalszych wahań kosztów w przyszłości i są skłonni zapłacić premię za stabilność.




