energetyka
Europa martwi się o gaz i pogodę
Kiedy temperatura spada, drożeje gaz – w Europie wraca dyskusja o mrożeniu jego cen
Ceny gazu w przyjmowanym jako główny punkt odniesienia dla Europy rotterdamskim hubie TTF osiągnęły w tym tygodniu najwyższy pułap od dwóch lat, w kulminacyjnym momencie zbliżając się do pułapu 60 euro za megawatogodzinę paliwa. To dzwonek alarmowy dla UE, który sprawił, że na salony wraca dyskusja o limitach cenowych.
O tym, że takie rozwiązanie znalazło się na stole i może zostać włączone do pakietu propozycji związanego z szykowaną w Brukseli strategią przemysłową, napisał wczoraj „Financial Times”. „Dynamiczne limity” na rynku gazu to jedno z rozwiązań stabilizujących ceny energii zawartych w głośnym raporcie b. szefa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego. Teraz propozycje te, jak ustalił „FT”, są „szczegółowo analizowane” w Brukseli.




