prawo karne
Akta spraw bez kontroli
Niewłaściwa implementacja unijnej dyrektywy sprawia, że prokuratura czy sądy mogą w zasadzie bezkarnie ujawniać dane osobowe ze śledztw
Przy okazji opiniowania projektu zmian w kodeksie karnym i kodeksie postępowania karnego (nr z wykazu: UD153) prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych postuluje, aby resort sprawiedliwości uzupełnił tę nowelizację o rozwiązania zapewniające ochronę danych osobowych przetwarzanych w związku z postępowaniami karnymi. Jego zdaniem nasz kraj niewłaściwie wdrożył dyrektywę 2016/680 (dyrektywę DODO), w efekcie czego osoby, których dane są przetwarzane m.in. do celów zapobiegania przestępczości i prowadzenia postępowań przygotowawczych, zostały pozbawione gwarancji w zakresie poszanowania ich prawa do prywatności.
Unijną regulację wdrożono w Polsce ustawą o ochronie danych osobowych przetwarzanych w związku z zapobieganiem i zwalczaniem przestępczości (tj. Dz.U. z 2019 r. poz. 125; dalej: ustawa DODO). Według prezesa UODO konstrukcja tej ustawy i brak przepisów szczególnych w k.p.k. sprawiają, że dane znajdujące się w aktach spraw „nie podlegają żadnym przepisom gwarantującym ochronę danych osobowych”.




