wywiad
Nie ma realnego dialogu
dr Marek Antas: W naszej ocenie konstrukcja „sędziów ustawowych” powstała wyłącznie po to, by uzasadnić czystkę sędziów
Stowarzyszenie VOTUM przygotowało opinię o projektach „uzdrawiających” sądownictwo, zaprezentowanych przed miesiącem przez Komisję Kodyfikacyjną Ustroju Sądownictwa i Prokuratury (KKUSiP). Czy waszym zdaniem wypełniają one wskazówki Komisji Weneckiej?
Nie tylko nie wypełniają tych wytycznych, ale naruszają też w wielu punktach Konstytucję RP, prawo UE i europejską konwencję praw człowieka (EKPC). Nasza ocena jest surowa, ale trudno oceniać te projekty inaczej.
W czym konkretnie naruszają konstytucję?
Zarzutów jest kilka, zacznę od tych natury ogólnej. Założenie projektów jest takie, że funkcjonująca od 2018 r. w nieprawidłowym składzie Krajowa Rada Sądownictwa utraciła „tożsamość konstytucyjną”. Że nie jest to organ, o którym mówi konstytucja. Z tego ma płynąć wniosek, że powołania sędziów były nieprawidłowe, bo zabrakło wniosku o ich powołanie pochodzącego od właściwego organu. Zdaniem KKUSiP osoby te nie są więc sędziami, o których mówi konstytucja, a jedynie „sędziami ustawowymi”, działającymi w oparciu o prawo o ustroju sądów powszechnych. Nie przysługują im gwarancje konstytucyjne, takie jak zasada nieusuwalności. Są zwykłymi urzędnikami państwowymi, których można pozbawić urzędu. I do tego oba te projekty zmierzają. W naszej ocenie konstrukcja „sędziów ustawowych” powstała wyłącznie po to, by uzasadnić czystkę sędziów.