Biuro rachunkowe: zmowa pracownic, jako przyczyna zwolnienia dyscyplinarnego
Dwie pracownice z mojego biura rachunkowego skończyły w 2023 r. studia magisterskie i bardzo zależało im, żeby przejść ze zlecenia na umowę o pracę. Ustaliłyśmy wspólnie warunki pracy i płacy i takie umowy zostały zawarte. Uwzględniając ich tempo pracy i umiejętności, zapłaciłam im nawet na zachętę więcej niż otrzymałyby na rynku. W międzyczasie skomplikowała się moja sytuacja osobista. W związku z tym oznajmiłam pracownikom, że przez jakiś czas będę musiała pracować zdalnie.
Po pewnym czasie przyszła do mnie moja długoletnia pracownica i powiedziała, że dwie nasze świeżo upieczone absolwentki umówiły się, że obie spróbują wykorzystać sytuację i wymusić na mnie podwyżkę i złożą w tym celu wypowiedzenia umowy o pracę na początku miesiąca. Ustaliły, że ze względu na krótki okres wypowiedzenia (dwutygodniowy - niestety tak wynika z Kodeksu pracy), są w stanie doprowadzić do tego, że w połowie miesiąca będę bez dwóch pracowników i nie mam szans na szybką rekrutację nowych osób, które od połowy października przejęłyby ich obowiązki. Spodziewają się, że będę prosić ich o cofnięcie tych wypowiedzeń i podniosę ich wynagrodzenie. Rozmawiałam z moją serdeczną przyjaciółką, która obiecała mi, że jej biuro pomogłoby mi w takiej sytuacji obsłużyć moich klientów. Czy po złożeniu wypowiedzenia przez te dwie Panie mogłabym obie zwolnić dyscyplinarnie, jeśli wykazałabym taką zmowę? Osoba, która mnie o tym poinformowała, uczestniczyła w rozmowie, podczas której obie panie opowiadały o swoim pomyśle.
W przedstawionej sytuacji pracodawca jest uprawniony do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (tzw. zwolnienie dyscyplinarne), pod warunkiem że udowodni wskazany, uzgodniony sposób działania dwóch pracownic.
W przedmiotowej sprawie podstawą zwolnienia dyscyplinarnego mogłoby być ciężkie naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Oczywistym bowiem jest, że do podstawowych obowiązków pracownika należy dbałość o dobro zakładu pracy i przestrzeganie w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego, skoro zostały wprost wymienione w przepisach Kodeksu pracy.
Zamierzone działania pracownic niewątpliwie godzą w dobro zakładu pracy i są absolutnie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Karygodny jest nie tylko sam sposób wymuszenia podwyżki poprzez namawianie innego pracownika do jednoczesnego złożenia wypowiedzenia umowy o pracę, lecz także czas działania, tj. gdy pracodawczyni z powodów osobistych nie może być fizycznie obecna w biurze i musi pracować zdalnie.
Gdyby pracodawczyni nie została uprzedzona o tym zamierzeniu, to zachowanie pracowników mogłoby skutkować odpowiedzialnością odszkodowawczą biura rachunkowego wobec jego klientów, utratą dobrej renomy wobec niemożności wypełnienia zobowiązań umownych albo bardzo dużo stratą majątkową pracodawcy.
W sytuacji, gdyby pracownice wymusiły poprzez swoje zachowanie bardzo duży wzrost ich pensji (zupełnie nieadekwatny), mogłaby zaistnieć sytuacja, w której podwyżki zażądałyby także inne osoby pracujące w biurze. Mogłoby to istotnie zaburzyć wynik finansowy biura rachunkowego.
W rozpatrywanym przypadku należy mieć również na uwadze fakt, że aby stwierdzić ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych nie jest koniecznie wykazanie powstałej szkody i je wysokości. Potwierdza to m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z 8 listopada 2022 r. (sygn. akt III PSK 239/21, LEX nr 3521359). Wskazuje się w nim bezpośrednio że:
Ciężkie naruszenie obowiązków ma miejsce nawet wówczas, gdy istnieje samo zagrożenie interesów pracodawcy. Pogląd ten trzeba uzupełnić o stwierdzenie, że interesu pracodawcy nie można sprowadzać do szkody majątkowej oraz interesu materialnego. Pojęcie to obejmuje także elementy niematerialne, jak np. dyscyplina pracy, czy poszanowanie przez pracowników majątku pracodawcy.
W przedmiotowej sprawie niewątpliwie mogłoby zaistnieć zagrożenie interesów pracodawcy, gdyby pracownice zrealizowały swój zamiar. Sama już namowa innego pracownika do jednoczesnego złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy - w trudnej sytuacji dla pracodawcy, aby uzyskać wyższe wynagrodzenie - stanowi ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Należy jednak przy okazji zauważyć, że w sytuacji jednoczesnego złożenia przez pracownice oświadczeń o wypowiedzeniu umowy o pracę, pracodawcy łatwiej byłoby udowodnić uzgodnione wcześniej zamierzenie pracownic.
Kwestie dowodowe
Podczas ewentualnego procesu to pracodawca musiałby udowodnić istnienie przesłanek uzasadniających rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika.
W pierwszej kolejności należałoby porozmawiać ze wspomnianą osobą, która była świadkiem rozmowy pracownic i spytanie czy zgadza się, by przytoczyć jej treść jako świadek w sądzie. Możliwe bowiem, iż chciała ona jedynie ostrzec właścicielkę biura, ale nie jest zainteresowana tym, żeby jej słowa stanowiły dowód w sądzie. Należy przy tym wskazać, że nawet w przypadku zgody na bycie świadkiem w tej sprawie trzeba ustalić, czy nie występują okoliczności umniejszające wiarygodność jej zeznań (np. ewentualny konflikt z pracownicami, które dokonały uzgodnienia). Niewątpliwie wartość jej zeznań może umniejszać fakt, że pozostaje w stosunku pracy z pracodawcą, co skutkuje pewnego rodzaju uzależnieniem od niego. Oczywiście ta ostatnia okoliczność z góry nie przekreśla wiarygodności świadka, ale sąd ją zauważy.
Marcin Szabłowski
Artykuł pochodzi z Monitora Biur Rachunkowych
